Już w marcu pisałam jak bardzo lubię brać udział w inicjatywach mentoringowych. Ta, w której brałam udział w kilku ostatnich miesiącach była o tyle wyjątkowa, że skierowana jest do kobiet. Pracując w IT od roku 2006, wiem jak to jest być jedyną kobietą w pokoju podczas spotkania firmowego, wiem też jak to jest być pierwszą kobietą Scrum Masterem w firmie albo jedyną managerką w firmie. Dlatego nie po raz pierwszy zresztą, z wielkim zapałem wspieram i dopinguję Panie.
Wracając do sedna, od końca lutego do lipca 2023 miałam przywilej być mentorem w programie zorganizowanym przez Women in Agile.
Women in Agile to organizacja non-profit, której celem jest rekrutacja, tworzenie sieci kontaktów, promowanie i wspieranie pracy wybitnych kobiet w społeczności Agile. Cel samego programu mentoringowego jest natomiast dwojaki:
- Po pierwsze: kształcić na mentorki kobiety, które rozwinęły już swoją karierę jako liderki Agile w przedsiębiorstwach,
- Po drugie: budować relacje mentor-podopieczna, które pomagają społeczności Women in Agile uwolnić jej pełny potencjał.
Warto dodać, że program mentorski został zrealizowany dzięki wsparciu i hojności ICAgile.
Była to druga edycja programu, a wiem, że przygotowywane są już kolejne. Serdecznie Was zachęcam do wzięcia w nim udziału! Korzyści oczywiście jest wiele, ja ze swojej strony mogę pokazać dwie następujące:
- Po raz pierwszy miałam okazję dostać tak wielkie wsparcie od innych mentorek w programie. Raz w miesiącu spotykałyśmy się podczas facyliowanych sesji “Power Hour”. Podczas tych spotkań mogłyśmy podzielić się wrażeniami, ale przede wszystkim poznać siebie – a każda z nas była praktycznie z innego miejsca na świecie. Do tego uczyłyśmy się od siebie, dyskutowałyśmy. Powiem szczerze, że dla mnie nazwa tej sesji – Power Hour – idealnie odzwierciedlała jej sens, bo dokładnie tak się po niej zawsze czułam – zenergetyzowana, wysłuchana, zadowolona, zmotywowana.
- Moja mentee! Byłyśmy dobrane idealnie. Ona, na początku drogi tworzenia działu Agile Coachy – ja, już po dwóch tego typu przygodach i w trakcie trzeciej. Początkowo, ona chłonęła ode mnie, potem ja słuchałam jej z zaciekawieniem. Lepiej być nie mogło!
Nie mogę uwierzyć jak szybko minęło tych pięć miesięcy! Jeszcze raz zachęcam Cię do wzięcia udziału w tej inicjatywie, bo naprawdę warto.